Forum Soul Society Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

"Zapomniane Proroctwo"

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Soul Society Strona Główna -> Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Uriel
Bywalec
Bywalec



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Osilon

PostWysłany: Śro Gru 07, 2005 10:11 pm Temat postu: "Zapomniane Proroctwo"

Rozdział 1

Hater obudził się wczesnym rankeim, czuł że ten dzień bedzie dla niego jakiś szczególny. Zastanawiał się, aż pierwsze promienie jesiennego słońca zaczęły grzeć mu plecy, co to może oznaczac. Hater wstal i zaczął się ubierać gdy z kuchni uslyszal że matka woła go na śniadanie, to też szybko pośpieszyl do kuchni. Jadł sniadanie gdy do kuchni wszedł ojciec
- Jesteś juz gotowy ?- zapytał syna.
- Do czego?- odpowiedział pytaniem na pytanie.
- Przecież dzis idziemy na łąke aby zebrać warzywa.
Jak mogł o tym zapomniec ? tak wiec pośpiesznie zjedli sniadanie po czym wyszli z domu. Był mroźny dzien. Wiatr targał nimi na boki gdy zmierzali na łąkę.
- Ojcze - krzyknąl Hater - Jak myślisz czy taka pogoda będzie przez cały dzień ?
- Nie, widzisz chmury ? Z ich układu wynika że powinno się przejaśnic za kilka godzin.
Dotarli juz na łąke, zobaczyli ze zostało tylko troche warzyw do zebrania, to dodało chłopcu troche otuchy. Pracowali w pocie przez cały ranek. Słonie wisiało juz na niebie, i było ciepło jak powiedział Horder. Po zaniesieniu ostatniego worak z warzywami do szopy, Hater zamierzał pujśc nad jezioro aby w ciszy odpocząć. Jezioro mieściło sie zaledwie kilkanaście staj od domu. Chłopiec gdy dotarł nad jezioro zanurzył ręce w zimnej wodzie i obmył spoconą twarz, po czym zdrzęmną sie w cieniu rozłożystego buka. Drzemał chyba z dwadzieścia minut kiedy usłyszał kroki. Rotgar, młodzszy brat Hatera biegł ku niemu.
- Co się stąło?- zapytał Hater zrywając sie na równe nogi.
- Ojciec cie woła do domu - odparł piskliwym glosem malec - przybyl kurier królewski.
- Co takiego !?, ale pzeciez ...
- Tak wiem - przerwał w połowie maluch - wiem że bardzo rzadko ktoś tu zagląda do nas w góry, ale szybko choćmy.
Hater wziął braciszka a barana i biegeim puścił sie do domu ...


Rozdział 2

W domu zastał siedzych przy stole członków swojej rodziny. Wszyscy mięli ponure miny. Siedzięli przy dużym, wyszorowanym niemal do białości stole z hebanu. Znajdowali sie w salonie. Był to największy pokój w domu. Na ścianach wisiały liczne wędki, a także inne przedmioty rybackie. W koncie stał stojak z zardzewiałą zbroją jego pradziatka. Zbroja bym w wielu miejscach powyginana, gdyż dziad używał jej w Pierwszej Bitwie. Naprzeciwko stołu pod oknem spoczywał kufer z różnymi rupieciami. Okno było wyszorowane, przez pożółkłe ze starości, koronkowe zasłonki wpadały promienie słońca oświetlając wnętrze pokoju.
-O co chodzi ? - spytał chłopak.
Nikt nie odpowiedział, w końcu ojciec skinął głową i wskazał na ciemny kont pokoju. Stał tam królewski strażnik. Jego hełm był pozłacany, z boków miał bladoczerwone rogi, gdy przyłbica była opuszczona hełm przypominał maskę diabła. Pierś wojownika zdobił złoty napierśnik z symbolem króleskim, czerwonej gwiazdy na której mieściła się paszcza lwa zastygła w niemym ryku. Karwasze, a także nagolenniki, które sięgały aż do pasa były tego samego koloru co napierśnik. Wszystko stanowiło idealną całość, tylko naramienniki były bladoczerwone, sterczały z nich wygięte rogi. Na plecach mężczyzny, przępiety pasem, spoczywał długi dwuręczny miecz.
-Z rozkazu króla Todrirza II, z każdej rodziny, jeden meżczyzna ma się stawić do wojska. Jest to konieczne, ponieważ na nasze terytorium najechały wrogie stwory, które kiedyś trzywały się od nas z daleka, teraz jednak musimy walczyć.
-Ojcze... -zdumiony chłopak nieumiał wykrztusić słowa - Ja pójdę- dodał stanowczym głosem.
Matka zapłakała, ojciec jednak przyjżał mu się uważnie
- Na prawdę chcesz iść ?
- Tak.
- No cóż, niemoge cię zatrzymać- odparł zbolawym i pełnym żalu głosem.
- Masz godzinę, za ten czas oczekuję, że bedziesz gotowy do odjazdu - rzekł strażnik nagle.
- Tak jest.
Hater zaczął kszątać sie po domu zbierając do skórzanego worka najważniejsze rzeczy. Zabrał trochę złota, które dostał od matki, a także jakis prowiant. Gdy szukał jakiegoś miecza wojownik powiedział:
- Nie bierz tego, dostaniesz cos w naszej zbrojowni.
Tak więc po upływie jakiś 40 minut był gotowy do drogi. Pożegnał się z rodziną i wyszedł na dwór. Wojownik zaprowadził go da pole gdzie był jego wierzchowiec. Chłopak wdrapał się za na siodło i usiadł za mężczyzną. Spojżał za siebie.
A więc zaczeła się moja przygoda, to jest mój świat, wszystko co znałem i ukochałem. Porzucam to by doświadczyć czegoś nowego, co może okazać się moim ostatnim doświadczeniem w życiu. Pyślam po czym złapał mężczyznę gdy ten uderzył w boki konia i ruszyli w nieznane...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smuller
Tubylec
Tubylec



Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Prosto z grzbietu smoka

PostWysłany: Sob Gru 10, 2005 8:55 pm Temat postu:

Ciekawe, zaineresowało mnie Bez zęba Może się tylko wszystko za szybko się dzieje, ale i tak czekam na dalszy ciąg
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Uriel
Bywalec
Bywalec



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Osilon

PostWysłany: Sob Gru 10, 2005 10:20 pm Temat postu:

mam juz dalszy ciag w głowie ułożony, tylko jakoś niemam czasu go do wordpada przelać Confused spróbuje jutro przelać jeden lub dwa roździaly Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krzywy ryj
Stały Bywalec
Stały Bywalec



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ellesmera

PostWysłany: Nie Gru 11, 2005 12:12 pm Temat postu:

zadużo sie tu powtarza
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalimdor
Moderator
<b>Moderator</b>



Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią Gru 30, 2005 4:43 pm Temat postu:

niom przydalo by się troche opisu krajobrazu i domu cos podopisywać o swoim (Hater) życiu co robił jaki miał zawód i takie różne napisac kogo znal .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shur'tugals
Tubylec
Tubylec



Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Vroengard

PostWysłany: Czw Sty 05, 2006 6:30 pm Temat postu:

Hehe ale i tak calkiem niezle ale w jakim on byl wieku ? ja sobie go wyobrazalem jko 14 letniego chlopaka Very Happy i mnie zdziwilo ze do wojska... Ale spoko opowiadanie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalimdor
Moderator
<b>Moderator</b>



Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw Sty 05, 2006 8:03 pm Temat postu:

No nie wygląda na zgrzybiałego staruszka Very Happy
Mi się wydaje ze ma gdzieś 21 lat Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shur'tugals
Tubylec
Tubylec



Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Vroengard

PostWysłany: Pią Sty 06, 2006 5:18 pm Temat postu:

21 lat ? Very Happy Niby skad ? Musisz miec gdzies 16 lat zeby Ci sie tak wydawalo . Odkrylem ze w zaleznosci od wieku rosnal takze wyobrazenia . Very Happy Ja jestem mlody wiec mi sie ten chlopak wydaje w moim wieku .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalimdor
Moderator
<b>Moderator</b>



Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią Sty 06, 2006 8:27 pm Temat postu:

No wiesz ja nie wiem o czym ty mowisz Razz Sawiam na 21 jest fajna liczba (2 + 1 = 3 np.: III Rzesza Razz)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shur'tugals
Tubylec
Tubylec



Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Vroengard

PostWysłany: Sob Sty 07, 2006 10:59 pm Temat postu:

Heh mozliwe ze napisalem niezrozumiale ... Ale co tam to jest tylko taki bzdet Puszcza ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OsthatoChetowa
Znajomy
Znajomy



Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie Sty 08, 2006 9:17 pm Temat postu:

napewno nie ma 14 lat bo takich ludzi nie bierze sie do wojska gdyz to nie ma sensu. Chlopak w tym wieku nie uniosl by nawet pozadnego miecza, nie mowiac o reszcie uzbrojenia. na moje oko ma ok. 18 lat.


P.S. Wedki to nie sa akcesoria rybackie lecz wedkarskie wiem to bo sam wedkuje.

Ocena: 6,5

zalety: jezeli jakies opisy byly to barwne
zaleta tez jest to ze napisales cokolwiek

wady: akcja toczy sie zbyt szybko
bledy ortograficzne (akurat na to nie zwracam uwagi bo sam jestem dysortografikiem) np.

odparł zbolawym
ten wyraz cos do mnie nie trafia ^

mozna tez odniesc wrazenie jakby czasem brakowalo ci weny tworczej, np :

- Na prawdę chcesz iść ?
- Tak.
- No cóż, niemoge cię zatrzymać- odparł zbolawym i pełnym żalu głosem.

troche ten ojciec nie staral sie go przekonac...tak jakby zupelnie nie bal sie o zycie i zdrowie syna, a powinien, nie? Przydala by sie tu mala rodzinna klutnia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shur'tugals
Tubylec
Tubylec



Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Vroengard

PostWysłany: Pon Sty 09, 2006 4:00 pm Temat postu:

Heh Wiem ze to jest nie mozliwe ze ma 14 lat i dlatego wydawalo mi sie to troche glupie ... I dlatego moim zdaniem powinno byc napisane w jakis sposob ile ma lat np. Haterze czy to prawda ze masz juz 21 wiosen ? Very Happy czy cos w tyym stylu . A ty nie krytykuj sam bys lepiej nie napisal RazzRazz Twisted Evil Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Soul Society Strona Główna -> Offtopic Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin